czwartek, 27 stycznia 2011

...starzeje się...

Właśnie wyczaiłem w filmie wątek matury...dotarło w jednej momencie, że fajne to były czasy liceum, matury.

Ten czas 18-stek, szkolnych wariaci i klasowych imprez w zwariowanym gronie Odlotowych Agentów i spółki. Tych wspólnych ploteczek przy hektolitrach piwach, papierosów za blokiem...oj tak. Właśnie mi się przypomniało grono zajebistych osób z czasów gimnazjum, liceum.

normalnie się wzruszyłem. Z chęcią wróciłbym do tamtych czasów. A teraz można powiedzieć że się starzeje...skoro już mnie na wspomnienia bierze...

czas wspomnień istnie kojarzy mi się z czasem pójścia do piachu :D

2 komentarze:

  1. wow, Ty kończyłeś gimnazjum, cóż za młodziak, ja pamiętam jeszcze 8 klas podstawówki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. kończyłem kończyłem, i nawet nie jako ten rocznik testowy :P

    byłem następnym rocznikiem po królikach doświadczalnych

    OdpowiedzUsuń