...i nastał ten dzień...dziś zawitamy do Londynu...
będzie to wielkie wydarzenie...bo oprócz tego że poznamy nowy zakątek świata...to dla J. będzie to pierwszy lot w życiu...
ja już chce 12.05...i poczuć to boskie wbicie w fotel i prędkość...mh...boskie ...jeszcze...kilka godzin i już...
obszerniejsza relacja po powrocie :D
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz