Przede wszystkim to wielkie buziaki dla Marcina i Fryka...jesteście Kochani.
a teraz małe podsumowanie wizyty "in London"
czerwony autobus...Gerard Butler...i Ja
to ja z tych kropeczek :)
wschód-zachód
i sushi też było...smakowe...i wiem jak je robić...
A tu robię w "jajo" wiewiórke...albo wiówke jakby to powiedział Kacper :)
...Thank you for all...Królewicze :*
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz