sobota, 8 maja 2010
...Fashion Week Poland...
...wczoraj wraz z Teresą wybraliśmy się na Fashion Week Poland...
...obejrzeliśmy Off'owe pokazy trzech projektantów w starej fabryce Uniontexu...
stwierdzam, że w tym sezonie na Fashion Week...dominuje lycra i sweterkowe wykończenie...
ogółem na trzech pokazach można było zaobserwować, dziwne anomalia...np. panowie powinni paradować w rajtuzach...z motywami kwiatowymi...raczej sie nie przyjmie w społeczeństwie. Kolejna śmiechowa rzecz...to krótkie męskie opięte spodenki z wełny...jak pomyśle to mnie wszystko gryzie...no i makijaż a la Avatar...panie zaś powinny chodzić w za dużych marynarkach....średnio o jakieś 3 rozmiary...w jeansowych szortach jak z odzysku z second hand'u...
Ostatni pokaz był najlepszy...Basia Marek...pokazała świetną jakość wykończenia...swetrowych dzianin...a jest to sztuką, aby pokazać takie cuda...i tak starannie wykonane...no i oczywiście sceneria jej pokazu...elektrownia uniontexu...bosko...najbardziej profesjonalny Off'owy pokaz.
Skorzystam z uprzejmości Teresy i zaprezentuję kilka "fatałaszków"...na tym zdjęciu dominuje głowie kolekcja Basi Marek...osobiście najbardziej z jej kolekcji podobał mi się...sweter z imitacją rafy koralowej na przodzie (modelka w prawym dolnym rogu)
po pokazach udaliśmy się na zapoznanie się z nowym evenetem na Rynku w Manufakturze...o nazwie ...Dinner In The Sky...rzecz polega na tym, że zapraszają Cię do stołu...gdzie przypinają Cię ze wszystkich stron pasami...i wciągają Cię do góry...nas wciągnięto na ponad 30 metrów...i poczęstowano drinkiem...a głównym zamysłem jest serwowanie podniebnej kolacji...było super...pomimo niesprzyjającej aury.
Wszystkie zdjęcia i cały Fashion dzięki uprzejmości Teresy.
Merci :*
A wieczorową porą wszyscy spotkaliśmy się na piwku...po którym jestem lekko chory...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz