...tak szumnie okrzyknięta notka...nazwana przeze mnie "remont"...kryje pod sobą trochę zmian...nie zmian mieszkaniowych a życiowych...zawodowych dokładniej rzecz ujmując...
od wtorku zacząłem nową pracę...dziś podpisałem umowę...bawię się w specjalistę ds. marketingu w osiemnastu oddziałach w Polsce...innymi słowy kieruję ludźmi zajmującymi się marketingiem w filliach na terenie RP. A poza tym masą innych rzeczy związanych z ogarnięciem marketingu...faktury, reklamy, budżet...itp.
Żeby tego wszystkiego było mało, mam taki ruch w interesie w budowie swojej ścieżki kariery, że teraz lawina ofert...na jedną się chyba skuszę...wezmę na swoje mizerne plecy dwa etaty, bo czuję, że dam radę, że będę jak ryba w wodzie...zajmę się dziedzinami, które mnie interesują...ale o tym drugim etacie za kilka dni, dziś jestem po pierwszej rozmowie...ale chyba poszło pozytywnie i nawiąże współpracę :)
oby...oby...
a tak po za tym to jakoś czas płynie wczoraj KSD dziewic po raz kolejny czerpał z łona natury...oczywiście zajęliśmy z drobnymi robotami domowymi...na przykład przełożeniem drzwi w lodówce w drugą stronę...boże jakie to było pasjonujące...
mama po powrocie będzie zdziwiona, że nie może otworzyć lodówki :) bo nic nie wie, że drzwi są tak zrobione jak być powinny...zrobione już dawno temu...otwierają się nareszcie prawidłowo w odpowiednią stronę...wróci jutro powymyśla...powymyśla i znowu pojedzie i powie co trzeba zrobić...ten typ już tak ma :)
dziś mogę powiedzieć, że osiągnąłem kolejny sukces pedagogiczny...J. złamał kartę do bankomatu i nie wkurwił się mega na to...stwierdził, że nie ma już na to wpływu, złamała się...stało się i nic mu nie pomoże wkurwienie...może ja powinienem zająć się pedagogiką a nie marketingiem?? :D
:*
ja dziś też złamałem kartę do bankomatu. może nie tak na dwie części, ale boję się ją wsunąć w szparkę...
OdpowiedzUsuńOwszem, może powinieneś zająć się pedagogiką... Proponuję na sam początek gramatykę i ortografię ;]
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTe, Anonimowy...może najpierw się ujawnij a później krytykuj...
OdpowiedzUsuń