Leże właśnie w pościeli i tak sobie rozmyślam o życiu...tysiac myśli przelatuje mi przez głowe...i takich dobrych i takich zly...ale skupiam w sobie przede wszystkim te radosne...dajace przyjemnosc zycia. Z moich przemysleń wynika jedno...trzeba korzystać z życia...szkoda czasu na tracenie go bezsensu...ja swojego nie żałuje i chyba dobrze.
A tak na marginesie...ludzie a czasami ja sam siebie zaskakuje. Niektorzy robią na mnie pierwsze wrażenie...wbrew opinia innych, ale ja jako uparty zodiakalny baran stoje przy swoim :) a pozniej to złe wrażenie mija. I zostaje z ta osoba pdzyjacielem. Tak było już raz i zanosi się drugi. Ale pożyjemy zobaczymy.
Dobrankc z kwiecistej pościeli :*
Częsta tak bywa, z tymi wrażeniami, na pewno spotkacie się w kwiecistej pościeli hehe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam miłego dnia.
NA PEWNO NIE...
OdpowiedzUsuń